Aktualności
Zbliża się sezon na kumkanie!
20 marca obchodzony jest Światowy Dzień Żaby. To doskonały moment, aby poznać nieco bliżej te interesujące zwierzęta. Chociaż nie zawsze wzbudzają w nas sympatię, są bardzo ważnym składnikiem ekosystemów i sieci pokarmowych. Warto lepiej je poznać i zwrócić uwagę na ich potrzeby, a także spróbować wspierać.
Żabi świat
W Polsce występuje 6 gatunków żab (wodna, jeziorkowa, śmieszka – czyli żaby zielone oraz moczarowa, trawna i zwinka – czyli żaby brunatne). Żaby zielone prowadzą wodny tryb życia, więc przez całe lato możemy je spotkać na brzegu zbiorników wodnych, natomiast żaby brunatne większość czasu spędzają na lądzie, w wodzie spotkamy je w czasie godów. Wszystkie polskie żaby i inne płazy objęte są ochroną gatunkową.
Na pożywienie tych zwierząt składają się głównie owady, dżdżownice, ślimaki, wije, pajęczaki oraz inne niewielkie zwierzęta. Żaby brunatne mogą także uzupełniać dietę pokarmem roślinnym. Ciekawostką jest, że te płazy nie piją wody, tylko wchłaniają ją przez skórę. Same z kolei są zjadane przez ryby, zaskrońce, lisy, czaple, bociany, jeże i wiele innych gatunków zwierząt. W lesie możemy spotkać głównie żaby brunatne, a nad brzegami cieków i zbiorników wodnych także żabę jeziorkową.
Do rozmnażania się płazów niezbędna jest woda, zatem wszystkie żaby potrzebują w swoim środowisku obecności różnych zbiorników, w których mogą rozwijać się kijanki. Każdy gatunek ma swoje wymagania dotyczące miejsca godów, np. żaba wodna chętniej wybiera duże, bogate w roślinność stawy i jeziora, a żaba jeziorkowa niewielkie zbiorniki i rozlewiska. Niebawem rozpocznie się okres godowy żaby moczarowej - jeden z najbardziej spektakularnych - a to za sprawą samców, które zmieniają barwę na intensywnie błękitną. Arenę tego miłosnego spektaklu stanowią niewielkie, szybko nagrzewające się płytkie zbiorniki wodne lub rozlewiska, a nawet duże kałuże. Niełatwo odnaleźć takie miejsca w terenie, ponieważ dźwięki z nich dochodzące są dosyć ciche i przypominają bulgotanie gotującej się wody, a główni bohaterowie wydarzeń są bardzo płochliwi.
Mała leśna retencja
Działalność człowieka powoduje zanikanie siedlisk żaby moczarowej, dlatego trudno je spotkać w krajobrazie rolniczym czy w pobliżu siedzib ludzkich, jednak na obszarze Nadleśnictwa Krotoszyn znajdują one dogodne dla siebie warunki do rozrodu i wypoczynku.
"Oprócz naturalnych zbiorników wodnych, które na terenie Nadleśnictwa nie są bardzo liczne, powstają sukcesywnie nowe obiekty tworzone w ramach programów małej retencji nizinnej. Zbudowano już kilkadziesiąt urządzeń piętrzących, dzięki którym powstały różnorodne zbiorniki stałe i okresowe. W powstałych w ten sposób zbiornikach swoje nisze ekologiczne będzie mogło znaleźć wiele gatunków roślin i zwierząt, w tym również niezwykłe żaby moczarowe.Od niewielkich, płytkich oczek wodnych, przez wypełnione wodą rowy, po małe i duże stawy. Właśnie dobiegają końca prace związane z kolejnym etapem programu, w ramach którego powstaje 16 zastawek i 2 zbiorniki. W samych stawach będzie można zmagazynować prawie 8 tysięcy metrów sześciennych wody, a dodatkowo każda z zastawek będzie zatrzymywała odpływ powierzchniowy, dzięki czemu więcej wody zostanie w lesie"-mówi Przemysław Świerblewski z Nadleśnictwa Krotoszyn.
W ramach programów małej retencji nizinnej na terenie RDLP w Poznaniu wybudowaliśmy do tej pory: 36 zbiorników wodnych, 38 zastawek, 8 przepustów z piętrzeniem, 75 progów, 3 bystrza, 7 przepustów, 1 bród- przypomina Ada Bończyk z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu.
Gdy pozwala na to teren, krotoszyńscy leśnicy starają się również wprowadzić do lasu wodę płynącą z pól rowami, które biegną wzdłuż granicy polno-leśnej. Tak powstał na przykład staw w leśnictwie Smoszew, który napełnia się dzięki wybudowanej rozdzielni wody. W ten sposób zahamowano odpływ powierzchniowy i gleba może nasiąkać wodą, która w innym wypadku byłaby już bezpowrotnie stracona dla lasu. Dodatkową korzyścią jest stworzenie kolejnego miejsca do życia i rozrodu dla wielu organizmów.
Każde przedsięwzięcie z zakresu małej retencji jest dokładnie przemyślane, a przed rozpoczęciem prac dokonywana jest inwentaryzacja przyrodnicza i ocena oddziaływania na środowisko. Działanie to ma już u nas wieloletnią tradycję i leśniczowie zawsze mają gotowe pomysły na kolejne budowle, aby zatrzymać jak najwięcej wody w lesie. Jest to szczególnie ważne ze względu na obserwowane zmiany klimatu i związane z nimi stepowienie Wielkopolski.